Kochana Mamo!
Chcę Ci dziś podziękować za serce, pełne miłości, które ofiarujesz mi codziennie. Za uśmiech, który napawa mnie
radością. Za wszystko, czego mnie nauczyłaś. Pieczenia, gotowania... Ale najbardziej za to, jakim jestem dziś człowiekiem. Mamo.
Gdyby nie Ty, nie wiem kim dziś bym była. Ale na pewno nie taką.
Dzięki Tobie mam serce otwarte na innych i pełne uczuć jak Twoje. I oczy widzące to, czego inni nie widzą,
albo boją się zobaczyć.
Sernik dla Ciebie, Mamo kochana, dopiero się piecze.
Ale wznieśmy toast za Twe zdrowie pyszną malinówką. Zrobioną z myślą o Tobie.
Wdzięczność powinnam okazywać Ci na co dzień.
Ale nie zawsze się to udaje. Chociaż Ty i tak wiesz, jak bardzo Cię kocham.
/autorska receptura;/
500 g malin
1 litr wódki czystej
2 szklanki cukru
Maliny, cukier umieszczam w dużym słoju. Wlewam alkohol.
Odstawiam na czas około dwóch do trzech miesięcy, mieszając
co jakiś czas, aby cukier dokładnie się rozpuścił.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam wszystkie Mamy!
Karmel-itka
Malinówka, dla mamy idealna, na Jej święto idealna :)
OdpowiedzUsuńmmmm:)
OdpowiedzUsuńprzecudownie wygląda....:)
OdpowiedzUsuńzdrowie wszystkich Mam ;)
OdpowiedzUsuńO takim prezencie dla mamy nie pomyślałam :)
OdpowiedzUsuńmama była z całą pewnością zachwycona:)
OdpowiedzUsuńTwoja mama to szczęściara :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe zdjęcia! mniam:)
OdpowiedzUsuńsuper post :)
OdpowiedzUsuńpozdr i zapraszam , obserwuję moze i Ty zechcesz zaobserwowac? :)
Idealnie wyglada, taka przejrzysta :)
OdpowiedzUsuńjako ze jestem mama to ja tez chce malinowke :) przepis latwy i przyjemny. Do zrobienia!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od samego patrzenia mogę sobie wyobrazić jej smak i intensywny zapach malin. Pycha :)
OdpowiedzUsuń