Confetti sypie się z góry, okrywa tańczących kolorami tęczy, po czym spada na ziemię. A z ziemi wzbija się znów wzwyż, gdy długie suknie urodziwych pań kręcą się na parkiecie. Migają światła, muzyka wybrzmiewa, a uśmiechy nie znikają z twarzy bawiących się ludzi.
Gorące powietrze wypełniło salę, duszno jest. Lecz ta duszność należy do przyjemności, kiedy w tańcu można wirować i nie przejmować się jutrem.
Na twarzach błyszczące maski, co skrywają prawdziwe "ja" tancerzy. Tańczmy, bawmy się, to karnawał! Korzystajmy póki starczy sił!
PULPECIKI W OCCIE MOJEJ MAMY.
/od Mamy;/
na ok. 2 słoiki o objętości 1 litra
1,2 kg mięsa mielonego z przyprawami (lub kiełbasowego)
4 średnie białe cebule
proporcje zalewy:
szklanka octu
2,5 szklanki wody
liść laurowy
3 ziela angielskie
5 ziaren pieprzu czarnego
5 łyżek cukru
1-2 łyżki soli
Z mięsa mielonego, bez żadnych dodatkowych składników, toczę malutkie
kuleczki. Cebulę kroję w cienkie piórka.
Z pozostałych składników gotuję zalewę. Kiedy zacznie bulgotać, wrzucam
cebulę i pulpeciki. Gotuję do momentu, aż wypłyną, zmienią kolor na szary
i w środku, po sprawdzeniu, będą już dostatecznie ugotowane.
Po wystudzeniu przelewam do słoika i zakręcam. Nie zagotowuję.
Tak przygotowane pulpeciki można trzymać w lodówce maksymalnie
dwa tygodnie. Można je również spasteryzować.
Uwaga! Kiedy w słoiku pulpety chwilę odstoją i ostygną, na wierzchu
wytrąci się smalczyk. To normalny objaw, ponieważ podczas gotowania
tłuszcz z kotlecików dostał się do zalewy, a że jest to tłuszcz zwierzęcy,
stężeje się i przybierze postać miękkiego smalczyku.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam karnawałowo!
Karmel-itka
Mój dziadek kiedyś takie robił:) Zapomniałam o ich istnieniu... Muszę je zrobić koniecznie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego co najlepsze w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPyszne pulpeciki!:)
Nigdy podobnych nie jadłam, ale chętnie bym to zmieniła. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za inspirację na obiad :))
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że te klopsiki na obiad raczej by się nie nadawały :]
Usuńjest to przekąska / przystawka na imprezę.
Moja Teściowa robi kotlety schabowe w occie i są zawsze hitem każdej imprezy ;)
OdpowiedzUsuńkotlety schabowe w occie? o kurczę, tego jeszcze nie spotkałam!
UsuńTakich jeszcze nie probowalam! Ale wygladaja apetycznie! Pozdrawiam noworocznie i zycze wszystkiego dobrego w 2014!:)
OdpowiedzUsuńPrzepisy mamy są zawsze najsmaczniejsze.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńBardzo smaczna przekąska :)!
OdpowiedzUsuń