ZUPA-KREM KOPERKOWA



   Stragany wprost uginają się pod ciężarem cudownych, świeżych owoców i warzyw. Kroczę pomiędzy nimi tak uśmiechnięta, zupełnie jakbym zobaczyła kurę znoszącą złote jajka. Tak się czuję - wygrałam los na loterii. A teraz, po przeprowadzce, będę miała miejski ryneczek jeszcze bliżej niż dotychczas. Tak, zdecydowanie to lubię!


   Urzekła mnie starsza Pani. Stała na boku, z dala od innych handlarzy warzyw, wciśnięta gdzieś w kącie pomiędzy skarpetkami a miodem. Stała i czekała. Takiego dorodnego kopru na oczy nie widziałam! Grube pęki soczystej, pachnącej zieleni aż wzywały do zakupu. 
   Rzadko używam koper, chyba, że do młodych ziemniaczków, których już tak dawno nie jadłam... No, cóż, ale zakupione, trzeba więc zużyć. W bardzo smaczny i sycący sposób!


ZUPA KREM KOPERKOWA
/własny;/


dla 2-3 osób


4  młode, niewielkie ziemniaki
1 duży pęczek koperku (3x taki, jaki można dostać w markecie)
3 szklanki bulionu warzywnego
pieprz biały (najlepiej świeżo mielony)
mielona kolendra, gałka muszkatołowa


Ziemniaki obieram, płuczę i kroję na małe kawałki, by szybciej się ugotowały. Zalewam je w rondlu bulionem i gotuję do miękkości (ok.20 minut). Następnie płuczę koperek, siekam, dorzucam do gotujących się ziemniaków i razem podgrzewam około 2-3 minuty. Miksuję zawartość garnka blenderem na gładki krem. Doprawiam kolendrą i gałką muszkatołową oraz pieprzem, a jeśli trzeba, także solą. Podaję z posiekaną pietruszką i pokruszonym razowym chlebem.


SMACZNEGO!


Pozdrawiam,
Karmel-itka


Komentarze

  1. Pycha!
    Uwielbiam koperkową.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam ten delikatny smak koperku, pyszna propozycja!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie jadłam koperkowej. Twoja zapowiada się pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy przepis, nie jadłam jeszcze takiej zupy... wygląda pysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Koperek wielbię od dziecka. Z ziemniaczkami, jajecznicą, w sosie do pulpetów, w sosie śmietanowym do ryby oraz w zupie koperkowej. Zupę robię zawsze wedle przepisu babci, ale takiej kremowej jeszcze nie jadłam. Czuję się zachęcona :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią!