Gorący czas sesji nastał. Egzamin za egzaminem, zaliczenie gonią inne sprawy. A do wakacji jeszcze tak daleko.
O co chodzi z Panem Karmele-onem? Kto śledzi "W kuchni Karmel-itki" na Facebook'u ten wie, że kilka dni temu szukaliśmy imienia dla Niego, czyli nie ochrzczonej jeszcze pseudonimem, męskiej połowy bloga. Jak wiadomo, od maja 2015 nie działam już sama, dołączył do mnie pewien przyszły informatyk i programista, który prócz wszelako pojętej konsumpcji wszystkiego, co ugotuję, dba nieco o bloga, jego wygląd i moderację. Niestety nie posiadał on imienia, aż do teraz. Powitajmy serdecznie Karmele-ona!
Zauważyłam, że lubię mieć podczas nauki coś, co zajmie moje ręce, usta i zęby. Chodzi mi o jakieś przekąski - bez skojarzeń proszę! ;) Często jest to gorzka czekolada, suszone daktyle lub morele, a jeszcze częściej świeże owoce, tym bardziej teraz, gdy trwa truskawkowy, czereśniowy czy morelowy sezon. Powoli pojawiają się już borówki i maliny, a już niebawem zjawią się brzoskwinie czy wczesne gruszki. Jednak nie omieszkam też w kwestii warzyw. Odkryłam prawdziwe cudo, które od jakiegoś czasu krąży w blogosferze.... Zapraszam na jarmużowe chipsy !
CHIPSY Z JARMUŻU
/własny;/
1 opakowanie jarmużu (300g)
2 łyżki oliwy z oliwek dobrej jakości
sól, pieprz do smaku
ulubione dodatki (u mnie słodka i ostra papryka mielona)
Piekarnik rozgrzewam do 150 stopni.
Jarmuż płuczę, suszę i wrzucam do dużej miski. Oliwę łączę z przyprawami i mieszam wraz z jarmużem. Na dużej blasze do pieczenia rozkładam papier i rozrzucam jarmuż tak, aby najlepiej nie nachodził na siebie. Piekę jakieś 3-5 minut, aż liście lekko się zarumienią, ale nie spalą.
SMACZNEGO!
Pozdrawiamy,
Karmel-itka i Karmele-on
takie chipsy jako zdrowy zamiennik tradycyjnych są w sam raz na wieczór przy tv:)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że tak!
Usuńtakich chipsów jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńpolecam serdecznie :)
Usuńmoje ulubione i nietuczące chipsy :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla pana Karmele-ona ;)
Karmele-on dziękuje!
Usuńteż je polubiłam :)
Jestem na tak. U mnie ostatnio jarmuż głównie śniadaniowo, jako dodatek do jajecznicy.
OdpowiedzUsuńo, jarmuż i jajecznica - super!
UsuńChipsy pyszne, a męska połowa bloga ho, ho ! dobrze mieć kogoś, kto dba o tę stronę bloga :)
OdpowiedzUsuńoj tak, jedna rzecz na głowie mniej :)
Usuń