KLASYCZNY MURZYNEK Z POWIDŁAMI


   Można by rzec, że klasyka jest nudna. Ile to już razy jedliśmy sprawdzony sernik mamy czy babci, ulubiony biszkopt z owocami i galaretką, tartę czekoladową czy szarlotkę z rodzynkami. Lubię eksperymentować, ale cenię też sobie powroty. Do klasyki właśnie.

   Tym bardziej, kiedy są to spotkania na łonie natury, w gronie najbliższych, ze szklanką mleka prosto od krowy i szumem lasu w tle. Dzisiejszy przepis to jedno z takich wspomnień, przyjemnych, pachnących domem i przypominających o najważniejszych chwilach.

   Pisząc mniej doniośle, murzynek z powidłami to zachcianka, którą trzeba było spełnić w nieco bardziej ekstremalnych warunkach, bez udogodnień i dobrego piekarnika. Ale murzynek z powidłami to klasyk, więc musiał udać się nawet na łonie natury.




KLASYCZNY MURZYNEK Z POWIDŁAMI


  • 2 jajka (użyłam L - w temperaturze pokojowej)
  • 1 szklanka cukru kryształu
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 4 łyżki kakao
  • 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 szklanka letniego mleka
  • 1 szklanka oleju
  • 6 łyżek powideł (najlepiej domowych)
  • cukier puder do posypania
Sposób przygotowania:
  1. Piekarnik rozgrzewam do 175 stopni Celsjusza.
  2. Keksówkę (lub małą kwadratową formę 20x20) smaruję delikatnie masłem i wykładam papierem do pieczenia. Dzięki obecności masła, papier przyklei się do formy i nie będzie się przesuwał podczas przelewania ciasta do formy.
  3. Jaja wbijam do miski, dodaję cukier i ucieram na jasną, gładką i puszystą masę. 
  4. Mąkę, proszek do pieczenia, sodę i kakao mieszam ze sobą.
  5. Sypką mieszankę dodaję do ubitych jajek z cukrem na przemian z olejem i mlekiem. Mieszam dokładnie, aby nie zostały żadne grudki.
  6. Na samym końcu łączę ciasto z powidłami.
  7. Tak przygotowaną masę przelewam do wcześniej przygotowanej foremki. Wkładam do rozgrzanego piekarnika i piekę ok. 50-55 minut do tzw. "suchego patyczka". 
  8. Po lekkim przestygnięciu w piekarniku, wykładam ciasto, posypuję cukrem pudrem. 
  9. Można skonsumować jeszcze ciepłe, ale uwaga, jest bardzo delikatne i się rozpadać podczas krojenia.

SMACZNEGO!



Komentarze

  1. Dawno nie jadłam takiej klasyki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Puki co w piekarniku piecze się drożdżowe ze śliwkami ale na taki murzynek muszę się pokusić ;) robię podobnie piernik ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie wjechało do piekarnika. Teraz czas oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Akurat włożyłam do piekarnika za 55 minut będę się delektować

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią!