Do przyrządzenia tych brownies przekonała mnie Kasia, autorka bloga "W Krainie Smaku". Urzekła mnie swoimi BROWNIES Z WHISKY I PORECZKAMI,
które posłużyły jako punkt wyjścia mojej wersji.
Wypieku Kasiu miałam okazję spróbować, będąc z nią w Krakowie z powodu Wielkiego Finału 9. Małopolskiego Festiwalu Smaku.
Tak mi zasmakowały, że nie byłabym sobą, nie popełniając ich u siebie. Też nie obeszłoby się bez małych zmian.
Czekolada idealnie pasuje do mięty. Połączenie tak znane, odkąd tylko pamiętam. Połączenie przez wielu lubiane. Nie omieszkam nigdy
zjeść sobie lodów miętowych z kawałkami czekolady czy też nie oprę się czekoladkom z miętowym nadzieniem.
Topowy zestaw, który zawsze się sprawdza, zawsze smakuje i zawsze poprawia nastrój.
A brownies z przepis Kasi są idealne. Kawa sprawia, że czekoladowy smak staje się intensywniejszy. Ciągną się w smakowity sposób
(bo to klasyczne brownies typu "chewy"), a to za sprawą odpowiednio zbilansowanej ilości kwasów tłuszczowych i nienasyconych.
Stąd w przepisie obecność także oleju. Ale nie zaprzątajmy sobie już tym głowy, tylko pochłaniajmy wszystkimi zmysłami
te niebotycznie zmysłowe brownies pachnące, w moim przypadku, świeżą miętą.
BROWNIES Z MIĘTĄ I ALKOHOLEM.
/źródło: klik.; podaję z moimi modyfikacjami;/
na blaszkę ok. 20x30 cm
1.5 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
1/4 szklanki wrzącej wody
50 g masła
50 g gorzkiej czekolady
1/3 szklanki kakao
1/4 szklanki wódki żołądkowej gorzkiej miętowej
1/2 szklanki oleju
2 jajka
2 żółtka
2.5 szklanki cukru
1.75 szklanki mąki + szczypta soli
pęczek mięty
50g czekolady mlecznej
50g czekolady deserowej
Kawę zalewam w garnuszku wrzątkiem. Dodaję masło i podgrzewam całość,
aby się rozpuściło. Zdejmuję z palnika.
Następnie wrzucam połamaną gorzką czekoladę, a kiedy i ona się rozpuści,
wsypuję kakao i dokładnie mieszam. Na końcu wlewam alkohol.
Wbijam jajka, dodaję żółtka. Masa nie może być gorąca, aby białko się nie ścięło.
Za pomocą trzepaczki dokładnie mieszam, aby powstała jednolita masa.
Wlewam olej, znów mieszam. Wsypuję cukier, dokładnie mieszam.
Następnie przesiewam mąkę z solą (Osobiście użyłam do tego celu miksera).
Czekoladę mleczną i deserową kruszę. Miętę siekam drobno. Oba składniki
wrzucam do masy, mieszam całość.
Formę wyścielam papierem do pieczenia. Wykładam lepkie i ciężkie ciasto,
wyrównuję wierzch i wkładam do rozgrzanego piekarnika.
Piekę 30-35 minut w 180 stopniach.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam baardzo czekoladowo!
Karmel-itka
Cudowne smaki:)
OdpowiedzUsuńMusi być przepyszne. Czekolada i mięta to połączenie idealne.
OdpowiedzUsuńTaż bardzo lubię te połączenie. Lody miętowe z kawałkami czekolady nie są może u mnie na pierwszym miejsce, ale w czołówce na pewno :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe połączenie :) chciałabym spróbować choć mały kawałek :)
OdpowiedzUsuńach, moje ukochane ciasto:)
OdpowiedzUsuńTo ciasto jest doskonałe! Idealne dobrane smaki! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńciekawe połączenie smaków:) wygląda bardzo apetycznie:)
OdpowiedzUsuńmmmm..:)
OdpowiedzUsuńSkubnę sobie mały kawałeczek :D
OdpowiedzUsuńO tak czekolada i mieta to malzenstwo doskonale!:) Brownies z takimi dodatkami musi byc po prostu boskie Karmelitko!:)
OdpowiedzUsuńPoproszę kawałek do kawy :)
OdpowiedzUsuńśliczne i pyszne to rwoje czekoladowe pozdrowienie! Dawno nie robiłam brownie, więc wrzucam przepis na listę"I have to do"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Gosia
Nigdy nie jadłam, ale jestem już coraz bliżej celu, żeby je wykonać ;)
OdpowiedzUsuńWyglada super! :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://ewakuchennie.blogspot.com
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam brownies. Twój przepis bardzo oryginalny i godny polecenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmariola1903 www.cakes.blox.pl
Uwielbiam brownies. Twój przepis bardzo oryginalny i godny polecenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmariola1903 www.cakes.blox.pl
Uwielbiam brownies. Twój przepis bardzo oryginalny i godny polecenia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmariola1903 www.cakes.blox.pl
bardzo podoba mi się ten przepis :) po moim ostatnim ciastku czekoladowym, już tęsknię za następną propozycją :) wspaniałe!
OdpowiedzUsuńmniam :) w najbliższej przyszłości na pewno te brownie zagości też i u mnie :) gorąco pozdrawiam Katharos_mk (słodkie zapomnienie )
OdpowiedzUsuńNie dość, że smakuje to jeszcze pięknie pachnie :)
OdpowiedzUsuńRozpusta grzechu warta :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno tez wypróbuję;):) I to w ciągu najbliższych dni:):)
OdpowiedzUsuńzapraszam! polecam serdecznie i smacznego życzę :]
Usuń