Dzieci poszły już spać. A oni, wtuleni w siebie, siedzą na kanapie, oglądając swój ulubiony serial. Rozmawiają, trzymając się za rękę i głaszcząc po głowie, o latach młodzieńczych. Znów chcieliby mieć te -naście lat, by móc szaleć i zdobywać świat, nieodpowiedzialni, młodzi i zwariowani. Śmieją się po chwili do rozpuku, nie zważając, że dzieci mogą się obudzić. Chcą poczuć ten młodzieńczy stan i serwują sobie dziecięcy rarytas, w doroślejszej wersji.
GORĄCA CZEKOLADA Z RUMEM I PIANKAMI.
/ współpraca z JOJO ;/
2-3 porcje
1/2 tabliczki mlecznej czekolady
1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
2 łyżki ciemnego kakao
500 ml mleka
50 ml rumu
opakowanie pianek JOJO
W 1/2 szklanki mleka rozrabiam kakao. Resztę mleka zagotowuję,
rozpuszczając w nim połamaną czekoladę. Kiedy mleko z roztopioną
czekoladą zaczyna wrzeć, dolewam kakao rozrobione w mleku. Zmniejszam
płomień i gotuję 2 minuty, ciągle mieszając. Jeśli jest czekolada
dla Was zbyt gęsta, dodajcie mleka, najlepiej letniego, by się nie zważyło
(świeże mleko niepasteryzowane czasem robi takie psikusy).
Na dno szklanek wlewam połowę (lub 1/3, w zależności, ile chcemy uzyskać
porcji) rumu, po czym delikatnym strumieniem gorącą czekoladę.
Na wierzchu układam pianki.
Można poczekać, aż się pięknie rozpłyną :]
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
o mamo jakie pyszności!! i jak się tu teraz takiej czekoladzie oprzeć?:D
OdpowiedzUsuńMniam! Takie pianki są boskie :)
OdpowiedzUsuńCzysta rozpusta:)Muszę sobie któregoś wieczoru taką czekoladkę zrobić:)
OdpowiedzUsuńa na to koniecznie kiedyś wpadnę ^.^
OdpowiedzUsuńOhh jakie pyszności....
OdpowiedzUsuń