Zapach czekolady roznosi się po kuchni. Bulgocze brązowa maź w miedzianym garnuszku. A gdzieś w oddali szeleści tajemnicza paczka słodkości. Co z tego będzie? Nie wie nikt. Ale zapewne coś dobrego.
Inspiracja na przyjęcie w towarzystwie pianek marki JOJO. Zupełnie przypadkowy przepis, wymyślony na poczekaniu. I jednocześnie jeden z lepszych i przyjętych najbardziej pozytywnie przez młodocianych smakoszy. Szybko, łatwo i przyjemnie? Jak najbardziej.
PIANKI JOJO W CZEKOLADZIE.
/autorski; współpraca z JOJO ;/
opakowanie pianek JOJO Marshmallows
2 tabliczki mlecznej czekolady z orzechami
5 łyżek słodkiej śmietanki 12 %
posypka cukrowa
dodatkowo:
małe plastikowe widelczyki po frytkach
surowe ziemniaki
Zagotowuję wodę w garnku. Czekoladę łamię na małe kawałki, wkładam
najlepiej do miedzianej miski. Kiedy woda wrze, układam na garnku miskę
tak, aby nie dotykała dnem wody. Wlewam śmietankę i razem rozpuszczam.
Pianki nakłuwam na plastikowe widelczyki.
Gdy czekolada już jest roztopiona,
zanurzam w niej pianki szybko, aby ich nie stopić. Tak przygotowane, wkłuwam
w przepołowionego ziemniaka (najpierw można też ściąć dół, aby był bardziej
stabilny), co ułatwia zastygnięcie czekolady bez dodatkowych komplikacji.
Zanim czekolada zastygnie, posypuję pianki cukrową posypką, zostawiam
do całkowitego stwardnienia.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
Prezentują się cudownie ;)
OdpowiedzUsuńPrezentują się pięknie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie! Chętnie się poczęstuje :)
OdpowiedzUsuńpomysłowe! :)
OdpowiedzUsuńWspaniała słodycz!
OdpowiedzUsuń