Rumiane jabłka, pachnące śliwki, dorodne mięsiwa, jędrne warzywa... To wszystko nasze. Najlepsze, bo polskie! Od dziś zamieniamy popularne przysłowie: "Cudze chwalicie, swego nie znacie" na "Cudze chwalicie, SWOJE KOCHACIE"!
Zachwycamy się produktami z zagranicy, wszystkimi delikatesami i towarami z górnej, wdawałoby się, półki, które aby trafić na nasze stoły, pokonują setki czy nawet tysiące kilometrów. Przy okazji przegapiamy to, co najlepsze - czyli polskie! Pod nosem mamy naprawdę wysoką jakość, niepowtarzalny smak, jednocześnie wspierając lokalną gospodarkę, która tak naprawdę jest niezbędna, by tworzyć mikroklimat prawdziwie pielęgnowanego regionu, a potem kraju.
Jakiś czas temu, kiedy w Polsce nie było nic, prócz kolejek do sklepów z pustymi półkami, każdy marzył o towarach z Zachodu. Zachłysnęliśmy się nimi i przez długie lata prawdziwie polskie pozostają w cieniu, przyćmione świetnością amerykańskich nowinek, odsunięte na bok i zapominanie. Aż do teraz.
Zauważa się w Polsce znaczny wzrost świadomości konsumentów. Interesujemy się tym, co kupujemy, a więc istotnym staje się pochodzenie czy sposób hodowli (w przypadku zwierząt). Zwracamy uwagę na to, czy mamy do czynienia z produktem wysoko przetworzonym czy nisko, ekologicznym bądź nie. Coraz więcej kupujemy właśnie tych ekologicznych, bezpośrednio lub za małym pośrednictwem od lokalnych producentów, czyli malutkich firm, gospodarstw, a czasem nawet osób prywatnych. Zaczynamy doceniać stragany i bazary ze świeżymi owocami i warzywami, sklepy rybne z rybami znad polskiego morza, mięsne czy drobiarskie, gdzie dostaniemy mięsiwo dokładnie przebadane, a jednocześnie z pewnością nie importowane.
Nie mówię tu o tych produktach, które nie występują samodzielnie w Polsce (czyli egzotyczne, nietypowe dla naszego klimatu i szerokości geograficznej) ani o takich, które masowo możemy spotkać w supermarketach sieciowych - nieliczne produkty są typowo z Polski, można je policzyć na palcach u rąk.
Co jeszcze? Doceniamy rzeczy domowej roboty, coraz więcej czasu spędzamy w kuchni. Wiele osób, które tylko mają taką możliwość, wybierają samodzielną uprawę na małych ogródeczkach czy działeczkach, co dodatkowo sprzyja relaksacji i naszemu zdrowiu. Reasumując: chcemy żyć lepiej.
Zahaczę nieco o politykę. Ostatnio wielki szum powstał w wyniku kroków podjętych przez Putina, który aby wywołać jakieś działania ze strony naszej, jak i całej Europy. Doprowadzić do kolejnej wojny? Bardzo możliwe, jednak ja nie o tym. Embargo na nasze jabłka spowodowało powstanie akcji #Jedzjabłka na złość Putinowi , która ma na celu wspomóc naszych polskich sadowników. Rocznie, na jednego, zwykłego mieszkańca Polski przypada naprawdę spora ilość jabłek, a zatrzymanie ich eksportu na Wschód obniży znacznie ich ceny, powodując tym samym wzrost tej liczby. To samo z naszymi serami, które są naprawdę dobre, nabiałem czy mięsem. My się cieszymy - większość towarów stanieje, a nasza gospodarka nie powinna szczególnie ucierpieć.
Ale jedzenie polskich wyrobów i produktów oznacza dbanie o kulinarną kulturę kraju, regionu, czyli doceniamy także produkty regionalne, charakterystyczne dla danego terytorium, które w innych miejscach nie są już tak dobre bądź nie występują wcale. Podejmowanie decyzji odnośnie produktów niepowtarzalnych nigdzie indziej, tylko w danym regionie spoczywa na sztabie zajmującym się projektem "TRZY ZNAKI SMAKU".
Europejskie znaki jakości przyznaje się w dwóch kategoriach:
- produkty regionalne znanego pochodzenia, oznaczane znakami Chroniona Nazwa Pochodzenia i Chronione Oznaczenie Geograficzne
Chroniona Nazwa Pochodzenia, o którą mogą ubiegać się produkty o nazwie nawiązującej do danego regionu w jakikolwiek sposób, wyprodukowane wyłącznie z surowców występujących na danym terenie, gdzie fazy produkcji również nie wychodzą poza jego obręb.
Produktami z tym oznaczeniem są aktualnie: bryndza podhalańska, fasola Piękny Jaś z Doliny Dunajca, fasola wrzawska, karp zatorski, miód z Sejneńszczyzny/Łoździejszczyzny, oscypek, podkarpacki miód spadziowy, redykołka oraz wiśnia nadwiślanka.
-produkty tradycyjne, które oznaczane są znakiem Gwarantowana Tradycyjna Specjalność
Jakie wyroby, które posiadają jakieś z oznaczeń, znajdziemy?
M.in. rogal świętomarciński z Poznania, miód wrzosowy z Borów Dolnośląskich, obwarzanek krakowski, truskawka kaszubska, pierekaczewnik (Supraśl), kiełbasa lisiecka, śliwka szydłowska, chleb prądnicki, miód kurpiowski, karp zatorski, wielkopolski ser smażony, olej rydzowy, suska sechlońska, kołacz śląski, jabłka łąckie, miód drahimski, fasola korczyńska, jabłka grójeckie, cebularz lubelski, jagnięcina podhalańska, podkarpacki miód spadziowy, andruty kaliski czy ser koryncki swojski.
Dokładnych informacji o produktach zaczerpniesz ze strony: http://www.trzyznakismaku.pl/producenci/?strona=1
"Doceń Polskie"
Ponadto w celu dbałości o rodzime artykuły najwyższej jakości powstało przedsięwzięcie "DOCEŃ POLSKIE", które obejmują nie tylko region, ale większą część kraju. Kilka razy w roku odbywają się audyty, podczas których sztab jurorów wybiera produkty warte do wypromowania. Muszą zdecydowanie wyróżniać się od innych jakością, ale przede wszystkim - pochodzić z Polski. Loża Ekspertów ocenia każdy produkt pod kątem smaku i jakości, a na koniec przyznaje certyfikat. Agro Handel, Brześć, Chata Wieśniaka, Olsztyn Chłodnia, Duda, Demi, Bernard Team, Elmax, Emilk, Eterno, Eurohansa, Fan-Agri, Frykas, Gremza, Grześkowiak... To zaledwie ułamek tych wszystkich firm, które posiadają to ważne wyróżnienie.
Loża Ekspertów
ocenia smak i wygląd żywności, a także stosunek jakości produktów do ich
ceny. Każdy artykuł jest z osobna oceniany przez każdego z piątki
jurorów.
Loża Ekspertów
ocenia smak i wygląd żywności, a także stosunek jakości produktów do ich
ceny. Każdy artykuł jest z osobna oceniany przez każdego z piątki
jurorów.
Loża Ekspertów
ocenia smak i wygląd żywności, a także stosunek jakości produktów do ich
ceny. Każdy artykuł jest z osobna oceniany przez każdego z piątki
jurorów.
Doceń to, co oferuje Ci Polska!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
Komentarze
Prześlij komentarz
Cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią!