Wzięła do ręki stary nóż, rozkroiła świeżo upieczony chleb. Pokroiła ogórki małosolne, przygotowała cebulkę prażoną. Sięgnęła z lodówki świeży smalczyk. Ucztę czas zacząć!
Mnóstwo osób ostatnimi czasy wybiera dietę rośliną bądź roślinno-nabiałową (jak np. ja). Powodów rezygnacji z mięsa jest wiele, jedni decydują się na ten krok przez obecnie panujący trend, inni ze względów ideologicznych. Niektórzy zupełnie w nowy sposób poczynają widzieć rolę zwierząt w naszym życiu, a jeszcze inni chcą zmienić swój styl życia na bardziej zdrowy i zharmonizowany.
Niemniej jednak smaki poprzedniego życia pozostają. Ulubione schabowe, które można zrobić z boczniaków (ZOBACZ), kotlety mielone z kaszy gryczanej, sosy, zupy... I smalec. Nigdy nie zapomnę tego dość nieprzyjemnego, ostrego zapachu przetapianej słoniny, prażonej cebulki i jabłka. Świeży smakował najlepiej, taka pajda chleba ze smalcem i ogórek kiszony do tego - zestaw zawsze idealny. Dlaczego więc odmawiać sobie tych przyjemności, choć się nie jada mięsa?
Nie trzeba sobie niczego odmawiać!
Smalczyk smakuje bardzo, bardzo podobnie do smalcu wytapianego ze słoniny. Najlepiej z ogórkiem małosolnym bądź kiszonym. Można też kombinować i podczas przygotowywania dodać jabłka, suszoną śliwkę czy inne składniki urozmaicające smak.
SMALEC WEGETARIAŃSKI.
(PASTA Z BIAŁEJ FASOLI)
/znaleziony w sieci, zmodyfikowany przez mnie;/
na 1 słoiczek 300 g
1 puszka białej fasoli
1-2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka majeranku
1 duża cebula
1 duży (2 mniejsze) ząbki czosnku
2 liście laurowe
4 ziarenka pieprzu
1 ziele angielskie
ew. sól, pieprz
olej roślinny
Fasole odcedzam, miksuję na gładką pastę blenderem z sosem sojowym
oraz majerankiem. Odstawiam na bok.
Cebulę obieram, drobno siekam i wraz z czosnkiem przeciśniętym przez
praskę oraz liśćmi laurowymi, ziarenkami pieprzu i zielem angielskim
smażę, aż cebulką będzie złota. Wyławiam przyprawy, a całość dodaję
do pasty z fasoli, mieszam (można blenderem, ale trzeba uważać,
by nie zmiksować wszystkiego na gładko - cebulką ma być wyczuwalna).
Jeśli to konieczne, dopraw dodatkowo solą i pieprzem.
Podawaj ze świeżym pieczywem i ogórkiem kiszonym / małosolnym.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
Bardzo ciekawa alternatywa dla tradycyjnego smalcu.
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł chetnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuń