"O czym marzysz?"
"Ja nie mam marzeń, mam plany do zrealizowania, cele do osiągnięcia, zadania do wykonania."
"Marzenia są potrzebne."
"Ale nie chcę całe życie myśleć o tym, że nie mogę czegoś dokonać."
Długi czas byłam marzycielką. Zresztą, w głębi serca nadal nią jestem. Jednak całkiem niedawno dotarło do mnie coś bardzo ważnego. Część z nich chcę spełnić.
Codziennie obserwuję ludzi z niespełnionymi marzeniami. Mijam ich na ulicach, spotykam w sklepie, podróżujemy razem komunikacją miejską. Widzę to w zszarzałych oczach, ściągniętych brwiach i w braku uśmiechu.
W życiu nie robię tego, czego nie chcę. Nie chcę więc żałować, że zaprzepaściłam swoje marzenia. Chcę mieć plany i móc je realizować. Chcieć to móc! Niewielu się na to potrafi zdobyć. Nie wyobrażam sobie jak inni, by żyć marzeniami, zestarzeć się z marzeniami i umierać, nie spełniwszy ich. Do celu łatwiej jest dążyć, plan - zrealizować. W przypadku marzeń usprawiedliwiamy się, że "to tylko marzenie, pewnie i tak się nie spełni". Wystarczy gra słów, aby zmienił się sposób patrzenia na życie.
MAKARON Z BROKUŁAMI W SOSIE ŚMIETANOWYM.
/własny;/
na 2 porcje
1/2 niewielkiego brokuła
1 mała cebula
1 ząbek czosnku
150 ml śmietanki 12%
200 ml mleka
1 łyżka mąki
sok z 1/2 cytryny
sól,biały pieprz
1/3 posiekanego pęczka pietruszki
olej z pestek winogron do smażenia
200g suchego makaronu
Makaron gotuję w osolonej wodzie, a gdy będzie odpowiednio miękki,
a zarazem sprężysty (al dente), odcedzam i odstawiam na bok.
Brokuła płuczę pod bieżącą wodą i gotuję w lekko osolonej wodzie
maksymalnie 2-3 minuty od chwili zagotowania się wody (dla zachowania
soczystego koloru i jędrności).
Cebulę obieram, drobno siekam, a obrany czosnek przeciskam przez praskę.
Szklę na niewielkiej ilości oleju, następnie wlewam śmietankę, wrzucam brokuła
podzielonego na małe różyczki. Mąkę rozprowadzam w mleku, dodaję
do pozostałych składników, ciągle mieszając (jeśli obawiasz się grudek, przelej
przez drobne sitko). Kiedy sos zacznie gęstnie - ciągle mieszam, to ważne! - doprawiam.
Dodaję sól, biały pieprz, sok z cytryny. Jeśli sos jest zbyt gęsty - dodaję mleka,
gdy zbyt rzadki - nieco mąki rozprowadzonej w odrobinie mleka.
Na samym końcu wrzucam posiekaną pietruszkę. Podaję z makaronem.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
Wszystkie makarony z sosem śmietanowym są po prostu pyszne, bez wyjątku: )
OdpowiedzUsuńps, Bardzo ładny talerz; )
Proste i apetyczne danie, idealne na szybki obiad, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuń