Nie znam przyjemniejszego doznania, niż ciepło płynnej, gęstej czekolady, rozchodzące się po organizmie. Poczynając od spragnionego gardła, przepływa wolnym, rozkosznym strumieniem przez pozostałe odcinku układu pokarmowego, aż do żołądka. I choć droga nie jest długa, uczucie błogostanu pozostaje ze mną na cały wieczór.
Czekolada zawiera w sobie aż 300 substancji chemicznych, w tym serotoninę, która nakłania nasz układ hormonalny do produkcji endorfin, "hormonów szczęścia". Magnez, wapń, żelazo, witaminy z grupy B... To wszystko składa się w magiczną tabliczkę, powstałej z miazgi kakaowej. Niemniej dużą rolę w odczuwaniu przyjemności nie sprawia sama serotonina, a to, w jaki sposób nasze zmysły odbierają czekoladę. Jej zapach, słodki smak, ciekawa konsystencja... Kto, jako dziecko, nie kładł sobie kostki czekolady na język i czekał, aż z twardej, zwartej struktury, zmieni się w delikatną, płynną masę, oblepiającą podniebienie i brudzącą usta?
GORĄCA CZEKOLADA Z TABASCO I BRANDY
/własny;/
4 porcje
1 tabliczka gorzkiej czekolady
4 szklanki chudego mleka
2-3 łyżki kakao
60ml brandy lub innego koniaku
1/2 łyżeczka cynamonu
szczypta soli
W rondelku podgrzewam mleko z dodatkiem kakao. Kiedy będzie
gorące, wrzucam pokruszoną czekoladę i podgrzewam na wolnym ogniu,
aż całkowicie się rozpuści. Dodaję alkohol, cynamon i odrobinę soli,
która podkreśli dodatkowo słodko-gorzki smaki.
Przygotowaną czekoladę przelewam do kubeczków/szklanek,
skrapiając kilkoma kroplami Tabasco.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
mmm uwielbiam gorącą czekoladę :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie! Na pewno spróbuję!
OdpowiedzUsuńAleż musi byc dobra !:)
OdpowiedzUsuńNa ostro czekoladę piłam, ale nie dodawałam do niej alkoholu. Czy mleko się nie waży od niego?
OdpowiedzUsuńNie zważy się, przynajmniej nie powinno. Mocno podgrzane, wymieszane z rozpuszczoną czekoladą u mnie się nie zważyło.
UsuńLubię to połączenie. Zawsze. A szczególnie po powrocie z długiego spaceru w dzień tak śniezny i słoneczny jak dziś...
OdpowiedzUsuńP.S. Bardzo ładne zdjęcia...
dziękuję :)
UsuńHmmm...tabasco. U, to Twoja czekolada na pewno rozgrzewa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie
Wypasiona wersja. Z pewnością rozgrzewa :)
OdpowiedzUsuńTego mi potrzeba!
OdpowiedzUsuń