SURÓWKA Z CZARNEJ RZEPY

Poszukuję. Całe moje życie opiera się na poszukiwaniach. Szukam swojego miejsca na Ziemi, w społeczeństwie, w kulinariach, w miłości i uczuciach, w wierze. Szukam, próbuję swych sił. Tysiąc pomysłów na minutę.


     Trochę w swoim życiu przeszłam, choć porównując życie innych, nie mam na co narzekać. Nie wisi nade mną śmierć, większość moich planów się realizuje, rodzina raczej w komplecie. Niemniej, w sercu mam kilka skaz, kilka dość istotnych doświadczeń na koncie, kilka wspomnień, na których myśl robi się przykro i ciężko na duszy.
    Czuję, że jeszcze i tak za mało przeszłam, ale to, co się zdążyło wydarzyć, ukierunkowało mnie w jakimś stopniu i nadało zupełnie inny sens życiu. Utemperowało moją osobowość i zmieniło charakter. Śmiało mogę powiedzieć, że jestem innym człowiek i zmierzam we właściwym kierunku.
    Jednak wciąż poszukuję, wszystkiego, na każdej życiowej płaszczyźnie. Także tej gastronomicznej. Staram się poznać jak najwięcej, spróbować jak najwięcej, nauczyć się jak najwięcej i osiągnąć jak najwięcej. Oby mi się udało.

Czarna rzepa ma smak podobny do rzepy białej, choć jest bardziej pikantna i wyrazista, można wyczuć nieznaczną goryczkę. Trochę jak taka... zmodyfikowana rzodkiewka ;) Niemniej do sałatek nadaje się wybornie i nie jeden raz będę z nią kombinować na tej płaszczyźnie.

SURÓWKA Z CZARNEJ RZEPY

/własny; współpraca z Winiary;/

3-4 porcje

200g startej czarnej rzepy

40g startego korzenia pietruszki 

50g łuskanego słonecznika

1 posiekany pęczek natki pietruszki

2 łyżki majonezu Winiary

1 łyżka soku z cytryny

1/3 łyżeczki soli

1/4 łyżeczki świeżo mielonego pieprzu

Słonecznik prażę na suchej patelni, aż będzie złocisty, aby wydobyć

z niego orzechowy aromat. Studzę.

Rzepę, korzeń i natkę pietruszki, majonez, sok z cytry mieszam razem,

dodaję prażony słonecznik i doprawiam solą oraz pieprzem.

SMACZNEGO!

Pozdrawiam,

Karmel-itka