Słodko-kwaśne, intensywne, kremowe i gładkie słońce w słoiczku, pachnące latem, optymistycznie żółte i napawające radością. A to tylko krem cytrynowo-jajeczny.
Lemon curd uwielbiam! W każdej wersji, w każdym wydaniu, choć najbardziej ot tak, prosto ze słoiczka. Jest banalnie łatwy, efektowny, a do tego wszechstronny. Nadaje się do naleśników, placków, kanapek, a nawet jako nadzienie do tarty cytrynowej z bezą.
LEMON CURD
/zmodyfikowany przepis z: Moje Wypieki /
sok i skórka z 4 cytryn
2 całe jajka
2 żółtka
200g ksylitolu
1 czubata łyżka mąki jaglanej
1 łyżeczka oliwy
Jajka roztrzepuję z żółtkami, dodaję cytrynę, cukier i mąkę. Wszystko umieszczam
w rondelku i nieustannie mieszając, gotuję 2-3 minuty (gdy powstaną grudki,
zmiksować blenderem). Dodaję oliwę, ponownie gotuję 2 minuty.
Można przechowywać w lodówce, w szczelnie zamkniętym słoiczku przez tydzień.
SMACZNEGO!
Pozdrawiam,
Karmel-itka
Pamiętam jak pierwszy raz przyrządzałam krem cytynowy i pomylił mi się w połowie ze śmietankowym i zaczęłam robić jeden a kończyłam drugi- w efekcie wszystko trafiło do kosza :D
OdpowiedzUsuńTwój wygląda bez zarzutu! :)
Wprost ubóstwiam! Jak już zrobię, to dodaję go do wszystkiego :D
OdpowiedzUsuńNajlepszy do naleśników! :*
Usuń