O wschodzie słońca wychylają swe białe i zielone główki ponad glebę. Cisza, rześkie powietrze i delikatna słoneczna poświata. Kobieta w fartuszku i kwiecistej chuście schyla się z małym nożykiem w ręce. Pracuje w pocie czoła, bym ja, kilka godzin później, mogła kupić świeże, kuszące szparagi.
W moim rodzinnym domu rzadko jadało się szparagi. W sumie, nie wiem nawet dlaczego. Może przez cenę? Choć ta w środku sezonu jest całkiem przyjazna. Może przez dostępność? Choć na wsi są bardziej pod ręką, aniżeli w wielkim, zatłoczonym mieście.
Nieważne. Liczy się to, że obecnie zakochałam się w szparagach już trzeci rok w rzędu i wiem, że w kolejny maj znowu moja miłość do szparagów zapłonie.
Uwielbiam łączyć nietuzinkowo. Świeże, zielone szparagi, delikatna i aromatyczna mięta. Zielony, słodki groszek i stanowcze, elastyczne jajko. Cóż więcej rzec? Spróbuj koniecznie!
SAŁATKA ZE SZPARAGAMI I MIĘTĄ
/własny; współpraca z Winiary;/
2/3 pęczka szparagów
1/4 pęczka liści świeżej mięty
1 puszka zielonego groszku konserwowego*
4 duże jajka (kl. L)
1/4 łyżeczki mielonej kolendry
2 łyżki majonezu Winiary
1 łyżka musztardy
ew. sól, pieprz do smaku
Jajka gotuję na twardo, tj. 8-9 minut od chwili zagotowania wody,
uprzednio sparzając skorupki wrzątkiem. Po ugotowaniu przelewam
zimną wodą i obieram z łupinek.
Szparagi obieram i blanszuję w wodzie z dodatkiem soli i cukru (!)**.
Studzę i kroję w niewielkie kawałki. Miętę płuczę, obieram z liści,
które drobno siekam. Wszystko wrzucam do miski, dodając
odcedzony z zalewy groszek, posiekane jajka, kolendrę, majonez
i musztardę. Delikatnie łączę, ewentualnie doprawiając solą i pieprzem.
SMACZNEGO!
*groszek z puszki można zamienić na zblanszowany groszek zielony;
** wpis o gotowaniu szparagów pojawi się w następnym poście;
Pozdrawiam,
Karmel-itka
kolendra i mięta do szparagów? hmmm....to może być bardzo smaczne :)
OdpowiedzUsuńfajny sposób na smaczną sałatkę :)
OdpowiedzUsuńMmm szparagi! <3
OdpowiedzUsuń