ROZGRZEWAJĄCA ZUPA KREM

   Chociaż jesień już dawno za nami, a za oknem leży (wreszcie) śnieg, to nadal najlepszym pomysłem na obiad są rozgrzewające zupy bądź dania jednogarnkowe. Można je przyrządzić praktycznie ze wszystkiego, w wersji mięsnej, wege, rybnej i czego jeszcze sobie człowiek nie wymyśli.

   Na dodatek tego typu dania są po prostu ekspresowe. A to w dzisiejszych czasach stanowi niezwykle istotną wartość dodaną.

ROZGRZEWAJĄCA ZUPA KREM
(4-6 porcji)

składniki:

• 1/2 pora (biała część)
• 1 mała cebula
• 3 łyżki oleju
• 3 ziarna ziela angielskiego
• 2 liście laurowe
• 3 duże marchewki
• 2 korzenie pietruszki
• 1/4 bulwy selera
• 2 ziemniaki
• 300-400 g miąższu dyni
• 2 litry bulionu (warzywny lub mięsny)
• sól do smaku
• papryka słodka, wędzona i pieprz cayjenne
• sok z cytryny (1-2 łyżki)
• odrobina imbiru (ewentualnie)

Sposób przygotowania:

1. Por, cebulę obieram i siekam dość drobno.
2. W dużym garnku rozgrzewam olej, wrzucam warzywa, ziele angielskie i liść laurowy. Przesmażam do chwili, aż cebula i por wyraźnie zbrązowieją.
3. Pozostałe warzywa obieram - marchewkę, pietruszkę, ziemniaki, seler. Wraz z dynią kroję je w średnią kostkę, najlepiej w miarę tego samego rozmiaru, co zapewni jednakową miękkość. Wrzucam do garnka. 
4. Do warzyw wlewam bulion. W przypadku, gdy nie przykrywa warzyw (mogą delikatnie wystawać), warto dolać trochę wody. Gotuję około 20 minut, aż warzywa zmiękną. 
5. Próbuję wyłowić ziele angielskie i liście laurowe - zupa będzie miksowana.
6. Póki jest jeszcze ciepła, miksuję dokładnie na gładki krem. Można dodać nieco przegotowanej wody, jeśli jest zbyt gęsta. Konsystencja powinna przypominać gęste ciasto naleśnikowe chyba, że wolisz gęstszą wersję.
7. Doprawiam do smaku sól, paprykę słodką, wędzoną raz pieprz cayenne (z tym ostrożnie!). Warto doprawić imbirem oraz sokiem z cytryny dla podkreślenia smaku.
8. Podaję z posiekaną natką pietruszki, octem balsamicznym oraz grzankami czosnkowymi.

SMACZNEGO!