Nowy Rok to nowe wyzwania. Też tak macie? Nasz Nowy Rok tym bardziej jest pełen wzywań, które na każdym kroku rodzą nowe.
W obliczu tego przypominamy sobie smak naszych wigilijnych pierogów. Nie były ani z kapustą, ani z grzybami, ani z kaszą i grzybami, ani ze suszonymi śliwkami. Połączyliśmy dwie potrawy w jedno. Tym o to sposobem powstały obłędne pierogi z łososiem, które podaliśmy z masełkiem bazyliowym. Naprawdę, są wspaniałe!
PIEROGI Z ŁOSOSIEM
(na ok. 30 pierogów)
Składniki na ciasto
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 szklanka gorącej wody
- 1/2 łyżeczki soli
- 1 mała cebula
- 5 - 6 cm kawałka białej części pora
- 2 ząbki czosnku
- 700 - 800 g świeżego łososia
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 pęczka posiekanego koperku
- sól, pieprz i gałka muszkatołowa do smaku
- 20 listków świeżej bazylii
- 4 - 5 łyżek klarowanego masła*
- szczypta soli i pieprzu
- Zaczynam od przygotowania farszu - kiedy jest przestudzony lepiej się z nim pracuje podczas nadziewania pierogów. Najpierw płuczę łososia pod bieżącą wodą, usuwam skórę i kroję w drobną kostkę. Skrapiam sokiem z cytryny, mieszam i odstawiam.
- Na rozgrzanym oleju szklę cebulę i pokrojonego w talarki pora.
- Czosnek drobno siekam (można przecisnąć przez praskę) i dorzucam do cebuli i pora.
- Dodaję łososia i smażę, aż zmieni kolor na bladoróżowy. Jeśli trzeba, trzymam na gazie nieco dłużej, aby odparować jak najwięcej płynu z patelni.
- Dodaję posiekany koperek, doprawiam solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Zostawiam do wystudzenia.
- Czas na ciasto: w dużej misce umieszczam mąkę ze solą, wlewam gorącą wodę i mieszam łyżką, aby się nie poparzyć. Kiedy nieco przestygnie, zagniatam na gładkie ciasto, zawijam we folię spożywczą i odkładam na około 15 minut, aby odpoczęło.
- Ciasto rozwałkowuję na grubość około 5 mm, na oprószonej mąką stolnicy, wykrawam kółka. Na środku umieszczam po łyżce farszu i zlepiam dokładnie. Skrawki ugniatam ze świeżą porcją ciasta, wałkuję i wykrawam krążki. Nadziewam i sklejam. Postępuję w ten sposób do wyczerpania ciasta.
- W dużym garnku zagotowuję wodę z dodatkiem oleju i łyżeczki soli. Wrzucam na wrzątek pojedynczo pierogi, czekam aż wypłyną i wyławiam.
- W rondelku rozpuszczam masło. Listki bazylii płuczę pod bieżącą wodą, siekam i wrzucam do masła. Dodaję odrobinę soli i pieprzu. Powstałym sosem polewam ciepłe pierogi.
* Jeśli nie masz pod ręką klarowanego masła, możesz zrobić je samodzielnie. W rondlu rozpuszczam
kostkę masła i podgrzewam, aż na wierzchu pojawi się piana. Usuwam ją, jeszcze chwilę podgrzewam, by sprawdzić, czy ponownie się nie pojawi. Jeśli tak, ponownie ją usuwam i ponawiam tę czynność. Jeśli nie, przekładam do pudełka i po wystudzeniu wstawiam do lodówki. Uwaga, aby nie spalić masła - nie może się zrobić brązowe, będzie gorzkie i nie do spożycia.
Bardzo smakowita propozycja! Takich pierogów jeszcze nie jadłam. Zastanawiam się, czy podsmażanie ryby jest wcześniej potrzebne... może odpowiednio rozdrobniona ryba doszłaby podczas gotowania pierogów? Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńHm, w sumie nie pomyślałam o tym! niemniej chciałam, aby przeszła smakiem pora i cebulki, które niestety trzeba podsmażyć, inaczej nie są dla mnie wystarczające :) ale wezmę pod uwagę Twoją wskazówkę!
Usuń