TOFURNIK POMARAŃCZOWY


Święta dotyczą nas wszystkich, małych i dużych, młodszych i starszych, Polaków i obcokrajowców, a także wegan, wegetarian i ludzi, którzy spożywają mięso. Właśnie w tej ostatniej grupie mogą pojawić się drobne nieporozumienia, w szczególności, gdy Babcia i Ciocia nie bardzo rozumieją, jak można nie spożywać mięsa, jajek, nabiału czy miodu z pasieki.

Nawiązuję do tego, ponieważ sama przez kilka lat odstawiałam te  produkty i wiem, jak trudne w środowisku mięsożerców były tamte Święta. Niemniej, w ostatnim czasie zaczęło się to zmieniać i odnoszę wrażenie, że spory na płaszczyźnie spożywczej powoli... przygasają. Jak wypalona świeca nocą.

Przykładem godzenia pewnych spraw jest na przykład mój przepis na BAKŁAŻANA PO GRECKU czy dzisiejsza propozycja na TOFURNIK POMARAŃCZOWY. Poniższa receptura pochodzi z naszego poprzedniego bloga.


TOFURNIK POMARAŃCZOWY
(forma o średnicy 21-23 cm)

Składniki na spód
  • 1 szklanka mąki kokosowej
  • 5 łyżek twardego oleju kokosowego (prosto z lodówki)
  • ok. 5-6 łyżek zimnej wody
  • 1/4 szklanki cukru pudru
  • szczypta soli
Składniki na masę pomarańczową
  • 2 kostki tofu naturalnego
  • skórka z 1 dużej pomarańczy (uprzednio wyszorowanej i sparzonej wrzątkiem) 
  • sok z 2 dużych, słodkich pomarańczy
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1/3 łyżeczki pasty waniliowej
  • szczypta soli
Jak przygotować?
  1. Mąkę kokosową mieszam z cukrem pudrem i szczyptą soli, dodaję twardy olej kokosowy prosto z lodówki, zimną wodę i zagniatam gładkie ciasto przypominające zwykłe kruche. Wodę dodaję porcjami, kontrolując tym samym konsystencję ciasta. Jeśli jest zbyt twarde, ciężkie, dodaję kolejne łyżki. Odstawiam na 15 minut do lodówki. 
  2. Piernik rozgrzewam do 180 stopni Celsjusza.
  3. Formę do tarty delikatnie smaruję olejem kokosowym i wylepiam ciastem. Wstawiam do gorącego piekarnika i podpiekam około 10-15 minut, aż ciasto się zrumieni.
  4. Tofu kruszę, ucieram z cukrem, sokiem pomarańczowym. Dodaję skórkę otartą z pomarańczy, pastę waniliową i szczyptę soli. Wylewam na podpieczony spód i wstawiam ponownie do piekarnika. Przez 10 minut piekę w 180 stopniach, następnie zmniejszam temperaturę do 160 stopni i piekę dodatkowe 445 minut, aż masa się zetnie i po włożeniu w środek patyczka, ten pozostanie względnie suchy.
  5. Pozostawiam w piekarniku do wystudzenia.
SMACZNEGO!

Komentarze

Prześlij komentarz

Cieszę się, że chcesz podzielić się ze mną swoją opinią!